Atakuje medyków a sam zamówił portret za ogromne pieniądze

Stanisław Karczewski, były już na szczęście marszałek Senatu z PiS, nie zna umiaru. Swego czasu zamówił sobie portret, który kosztował nas, podatników, prawie osiem tysięcy złotych. Za takie pieniądze można by zrealizować kilkadziesiąt godzin tak potrzebnych konsultacji psychologicznych, na które Polacy czekają po dwa lata i więcej.

System ochrony zdrowia w Polsce jest kompletnie niewydolny. PiS doszedł do władzy okłamując społeczeństwo, że coś z tym zrobi. Jak widać – nie zrobił.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ochrona zdrowia w Polsce leży. Dobrze się mają tylko takie Karczewskie, które zarabiają na polityce i fundują sobie świadectwo pychy w postaci portretów za grube tysiące złotych. Jak małym trzeba być człowiekiem, żeby coś takiego robić.

Za czasów komuny też byli tacy partyjni działacze, którzy epatowali wszystkich naokoło swoimi pomysłami. Drukowano książki pełne głupawych myśli kacyków partyjnych, których nikt nie chciał czytać i palono nimi w piecach. Portret Karczewskiego też pewnie podzieli los takich dzieł. Upiększona wersja byłego marszałka Senatu jest obrzydliwym pokazem braku pokory władzy.