Reasumpcja głosowania ustawy Lex TVN była prawdopodobnie nielegalna a Elżbieta Witek popełniła przestępstwo, uważają eksperci. Nic więc dziwnego, że sprawa ta powraca jak bumerang w pytaniach dziennikarzy do pisowskiej marszałek Sejmu.

To wywołuje furię u Witek, która zaplątała się w odpowiedziach na pytania na konferencji w parlamencie. Nerwy marszałek spowodowały nawet spięcie z dziennikarzami, których zaczęła oskarżać o… stawianie niewłaściwych pytań. Do parteru sprowadził ją reporter TVN24, który przypomniał zdenerwowanej marszałek, że od zadawania pytań są dziennikarzy a od odpowiedzi politycy.

Reklamy

Nerwy Witek są uzasadnione. Może ona bowiem iść na kilka lat do więzienia. Nigdy w historii Sejmu nie próbowano w tak ordynarny sposób naginać prawa, jak robić reasumpcję głosowania na podstawie fałszywych przesłanek i kłamstwa.

W tym przypadku, po przegranym głosowaniu nad Lex TVN Kaczyński kazał Witek powtórzyć cały proces, chociaż nie było do tego żadnych podstaw.

Poprzedni artykułKaczyński ściga Sok z Buraka. Nawet poza granicami Polski
Następny artykułWłasna gazeta, radio, internet. Opozycja musi dotrzeć na wieś i do małych miast.