Zróbmy coś do cholery z tą edukacją. Czarnek, Nowak i im podobni przerabiają szkoły na skansen

Szkoła jest nudna, wkroczyła do niej ideologia a dzieci i młodzież marnują w niej czas. Trzeba ją natychmiast zmienić, bo skutki działania w edukacji ludzi takich jak Anna Zalewska, Dariusz Piontkowski, Przemysław Czarnek czy Barbara Nowak będą opłakane dla całych pokoleń.

Polska nie żyje w próżni. Jesteśmy krajem znajdującym się w Unii Europejskiej, pośród konkurencyjnych europejskich gospodarek. Model gospodarczy i edukacyjny, który PiS wprowadził, stworzył model nisko płatnej pracy i brak perspektyw rozwojowych. Postawienie przez Czarnka na księży oraz ideologię, wywołane zresztą jego traumatycznymi wydarzeniami z dzieciństwa, to dla uczniów wielka tragedia.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zamiast uczyć się jak zmieniać świat, tworzy nowe śmiałe projekty, wyciągać wnioski z nieudanych prób i nigdy się nie poddawać, system promuje bierność, uległość i celebrowanie porażek. System niszczy też, a w najlepszym przypadku ignoruje, zaangażowanych nauczyli, którzy chcieliby coś zmienić.

I tak dalej nie może po prostu być. Edukacja została przez PiS sprowadzona do roli systemu produkującego wyborców. Systemu, który nie ma rozwijać a po prostu by. Nauczyciele zapomniani, zostawieni sami sobie. Działania Czarnków, Nowak i innych tego typu ludzi są destrukcyjne a ich skutki opłakane dla całych pokoleń. Kto sam nie nauczy się rozwijać, kto nie dostrzeże swoich szans, jest przegrany już na starcie, gorszy od równieśników z Litwy, Czech czy Niemiec. Bo tam edukacja coś do życia wnosi.

U nas jest sposobem na to, by rodzice mieli czas iść do pracy.