Operacja wybielania odpowiedzialności PiS za e-maile trwa. Uwikłani nawet dziennikarze z wolnych mediów

Niektórzy dziennikarze wolnych mediów zostali uwikłani w proceder wybielania władzy. Narracja, którą próbują narzucić służby specjalne PiS, to przerzucenie odpowiedzialności za aferę e-mailową na Rosję. Wiele wskazuje bowiem na to, że wyciek e-maili Dworczyka nie ma nic wspólnego z rosyjskimi służbami specjalnymi, które są raczej zainteresowane utrzymaniem obecnego układu u władzy.

Ofiarą takich działań mogła paść jedna z dziennikarek, zajmująca się analizą dezinformacji w sieci. “Ujawnienie maili Dworczyka nie ma żadnych związków z Rosjanami. Według ustalań ABW (którego funkcjonariuszom zakazano napisać to w formie raportu) wyciek maili pochodzi od kobiety, która poczuła się rozczarowana relacją z Michałem Dworczykiem – napisał Jan Piński, redaktor naczelny Wieści24.pl.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


 

Pojawiły się też osoby, które sugerują, aby nie zajmować się sprawą e-maili.

Postawa Szymona Jadczaka może budzić wątpliwości.