Kiedy Jarosław Gowin zasiadał w rządzie Zjednoczonej Prawicy to nie przeszkadzało mu nic. Dopiero jak wyleciał z rządu, dostrzegł skalę niszczenia państwa, które trwa od 2015 r. A przecież brał w tym procederze aktywny udział, i to na eksponowanym stanowisku.
– Gdybym mógł coś odwrócić, to inaczej głosowałbym w sprawie dodatkowych środków, tych dwóch miliardów złotych, dla Telewizji Publicznej – stwierdził dziś Gowin.
Reklamy
– To pieniądze, które deprawują polskie społeczeństwo – dodał były już wicepremier.
Najwyraźniej Gowin stara się ponownie znaleźć swoje miejsce w polskiej polityce. Pytanie tylko, czy ktoś jeszcze może mu uwierzyć?!