Reforma polskiej energetyki była odkładana zbyt długo, żeby teraz można ją przeprowadzić bezboleśnie. Zmienić trzeba strukturę, sposób zarządzania i zerwać z peerelowską mentalnością, z którą zerwać będzie bardzo trudno – można by powiedzieć, parafrazując jeden z tekstów, który wiele lat temu zamieścił pisowski portal Karnowskich.
Ową peerelowską mentalność można zobaczyć:
– w oczach władzy, która uważa, że cynicznie można oszukiwać ludzi błyskotkami, a na końcu wywalić na zbity pysk, jak w przypadku nauczycieli, pielęgniarek, lekarzy, ratowników, urzędników…
– w gigantomanii ambicji rządu, który nadal okłamuje Polaków, że cokolwiek osiągnie, opowiadając bajki o tym co chce osiągnąć, ale nigdy tego nie osiąga,
– w mediach, które nawet w sytuacji tak wielkiego krachu w energetyce nie są w stanie zapytać o odpowiedzialność za to wszystko ludzi rządzących Polską od sześciu lat,
Gdzie odpowiedzialność tych ludzi i ich politycznych mocodawców za prąd? Gdzie oni wszyscy dziś zniknęli? Rozpłynęli się w kurzu powstałym, po likwidacji Ostrołęki? Kto i na czyje zlecenie uruchomił kampanię oszczerstwa pod adresem Brukseli? Czyżby rosyjska agenda?
I jakiej trzeba bezczelności by po tym wszystkim szczuć jedne grupy społeczne na drugie pod hasłami sprawiedliwości społecznej. Kaczyński, krach energetyki a szerzej całej gospodarki to twoje dzieło! Jakiej bezczelności trzeba, żeby żądać więcej pieniędzy za prąd, gdy wcześniej obiecywało się, że żadnych podwyżek nie będzie. A będą i to o 100%.
Odejdź już i pozwól uczciwym ludziom naprawić Polskę.
Nieocenionej inspiracji do napisania powyższego tekstu dostarczył Michał Karnowski.