Prawda o propagandzie PiS.
Mecenas Roman Giertych przypomniał zachowanie dziennikarza Roberta Mazurka, gdy przed blisko rokiem wspierał bezprawną akcję PiS przeciwko niemu.
Mazurek, przed decyzjami sądów, ubolewał że sprawa ataku na Giertycha została uznana za polityczną przez opinię publiczną.
Gdy zapadło sześć prawomocnych decyzji sądów potwierdzających bezprawność akcji pisowskiej prokuratury, to Robert Mazurek nie przeprosił za swoje słowa.
Jeszcze przed orzeczeniami sądów w mojej sprawie pan Robert Mazurek razem z pisowcami ubolewał nad tym, że opinia publiczna uznała ten atak na mnie za polityczny. Nigdy mnie później nie przeprosił. Tak zachowują się wyłącznie ludzie podli i mali.
Nie chodzi się do takich ludzi.— Roman Giertych (@GiertychRoman) September 21, 2021
Zdaniem redaktora naczelnego Wiesci24.pl Robert Mazurek jest częścią aparatu propagandy PiS, tylko że taką dla inteligentnych.
Mazurek to propagandzista PiS wersja dla inteligentnych, wykorzystywany właśnie w takich kryzysowych sytuacjach jak bezprawny atak na @GiertychRoman. W 2008 we Wprost zarabiał 6 tys. zł. W 2011 r. w pisowskiej "Rzepie" 25 tys. zł. I tyle o niezależności… https://t.co/UVyH3h8e9Z
— Jan Piński (@jzpinski) September 22, 2021
źródło: Twitter