Niszczenie ludzi.

42-letni Adrian Maliszewski, urzędnik ministerstwo rolnictwa z 20-letnim stażem, miał zostać zwolniony z pracy, bo nie załatwił ministrowi Grzegorzowi Pudzie przejścia VIP na lotnisku w Rzeszowie. Sprawę wstrzymano, gdy wyszło na jaw, jak jaśniepan minister traktuje ludzi.

Reklamy

Jednak urzędnika i tak zwolniono. Za co? Za to, że odpowiedział na pytania „Gazety Wyborczej”.

Gdy dziennikarze zwrócili się o komentarz do ministerstwa, zostali zaatakowani przez portal braci Karnowskich. Minister został przedstawiony jako świetny i opanowany fachowiec, a urzędnika pomówiono.

Natomiast wkrótce po publikacji minister dostał od telewizji braci Karnowskich nagrodę „Złotą Kamerę”.

„Pan minister Puda to pierwszy minister, który docenił rolę gospodarstw rodzinnych. Nasz laureat podkreśla, jak dużą wartość stanowią rodziny rolnicze, umie się o to spierać z pasją w mediach” – stwierdził Michał Karnowski.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Poprzedni artykułNerwowo w ministerstwie. Brejza pyta Sasina po co PiS robi kampanię reklamową podwyżek cen energii
Następny artykułFirma zakładająca wentylację w ambasadach kupiła dom od szefa służb PiS. Piątek ujawnia tajemnicze interesy Kamińskiego