Radzik nieudolnie atakuje sędziego Igora Tuleyę.

Ta twarz to twarz zła, napisał jeden z internautów komentując zdjęcie Przemysława Radzika. Trudno powiedzieć, czy ma rację, ale jedno jest pewne. Radzik mści się na rzeczywistych i urojonych przeciwnikach systemu. Tyle, że robi to sam prawdopodobnie łamiąc prawo.

Sprzeciwiam się podjęciu dodatkowego zajęcia w postaci prowadzenia zajęć dydaktycznych w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie napisał Przemysław Radzik w swoim piśmie. Powołał się przy tym na przepisy, które… nie mają w tym przypadku zastosowania. Uzasadnił tą “decyzję” (a tak naprawdę polityczną zemstę) przepisami, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, są jedynie formalnym pretekstem.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Można więc podejrzewać, że Radzik mógł tutaj popełnić przestępstwo z art. 231 Kodeksu Karnego i przekroczyć swoje uprawnienia.

Dlaczego Radzik idzie w zaparte? Może dowiedział się kiedyś od swoich politycznych mocodawców, że temat sądów przynosi PiS punkty i społeczeństwo jest za zmianami. Tyle, że było to jakiś czas temu. Teraz Polacy już widzą, kto niszczy sądy i jak wydłuża czas postępowania…