Wczoraj podczas konferencji prasowej ministrów Błaszczaka i Kamińskiego przedstawiono zdjęcia z telefonów osób, próbujących przekroczyć polską granicę.

Jednak zamiast przerażenia, wzbudziły one ogólny śmiech. Jedno z nich ma bowiem przedstawiać… współżycie z jałówką.

Reklamy

– Po ekspozycji Błaszczaka i Kamińskiego wiadomo już po co jest stan wyjątkowy: w obronie czci polskich jałówek – skomentował wpadkę propagandy PiS Leszek Miller.

Naprawdę, czy można jeszcze głupiej kreować rzeczywistość mającą uzasadniać działania PiS?

 

Poprzedni artykułWakacje z agentem. Zakrapiana impreza TVP i CBA
Następny artykułCzy PiS-owcy powariowali?! Znowu mamy nosić maseczki?!