Takie rzeczy zdarzają się nader rzadko. Sąd skrytykował działania prokuratury i nakazał jej raz jeszcze, porządnie przeprowadzić śledztwo.
A rzecz jest ważna, dotyczy bowiem skandalu, jakim była próba przeforsowania w ubiegłym roku kopertowych wyborów prezydenckich. Ostatecznie do nich nie doszło, ale przygotowania kosztowały 70 mln złotych.
Nic dziwnego, że sprawa trafiła do prokuratury, która jednak ją całkowicie zlekceważyła. Tymczasem rzecz dotyczy najważniejszych polityków w Polsce: Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina. To oni mieli podjąć niezgodną z prawem decyzję i forsować przeprowadzenie wyborów prezydenckich w ten sposób.
– Działania prokuratury były szczątkowe. Oparto się wyłącznie na sprawdzeniu artykułów w internecie – stwierdził sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie. I nakazał raz jeszcze przeprowadzić śledztwo w sprawie tzw. wyborów kopertowych.
Słowem, są jeszcze sądy w Rzeczpospolitej.