Afera Dworczyka: minister okazuje się być kadrowym PGZ. Konflikt z prezesem grupy

Prezes PGZ, Witold Słowik, był w poważnym konflikcie z Michałem Dworczykiem. Według ujawnionej korespondencji Dworczyk miał aktywnie zajmować się polityką kadrową w PGZ i mocno mieszać we władzach spółek i radach nadzorczych. Słowikowi się to wyraźnie nie podobało. W długim e-mailu do Dworczyka pisał min.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


|Reasumując powyższe 4 naganne przypadki Twojego postępowania, bardzo Cię proszę o skoncentrowanie się na Twoim bardzo dużym obszarze odpowiedzialności i nie podejmowania żadnych samodzielnych działań w obszarach, które do Ciebie nie należą. Po raz kolejny przypominam, że jako Zarząd działamy wspólnie zgodnie z regułami.

Miejscem podejmowania decyzji są posiedzenia Zarządu, nieformalne spotkania Kierownictwa i cotygodniowe spotkania przed wizytą u Ministra Błaszczaka. W razie pilnej konieczności zawsze możemy się dodatkowo spotkać jako Zarząd. Bardzo Cię proszę, abyś nie sugerował mi podejmowania żadnych decyzji „w biegu”. Tak jak wielokrotnie informowałem, mój kalendarz prowadzi p. Marlena, jeżeli widzisz konieczność mojego udziału w organizowanych przez Ciebie spotkaniach bardzo Cię proszę o uzgodnienie z nią wolnego terminu na to spotkanie, tak aby nie rozbijało ono mojego kalendarza” – pisał Słowik do Dworczyka.

Mamy tu więc bardzo ciekawą sytuację : Michał Dworczyk, mimo że oficjalnie zajmuje stanowisko w Kancelarii Premiera, mocno zajmował się obsadzaniem ludzi przy sprawach wojskowych. Jest to nadzwyczaj podejrzana sytuacja i zastanawia skąd to jego zaangażowanie.

Zwraca też uwagę bałaganiarski charakter tego “zarządzania”, o którym pisze prezes Słowik.

Skąd u Dworczyka takie zainteresowanie wojskiem? Co na to służby?