Kaczyński utworzy nowe ministerstwo? Tylko po to, by zachować koalicję?!

Koalicja Zjednoczonej Prawicy trzeszczy w szwach. Większość parlamentarna wisi na włosku. Wraz z jej stratą, przyjdzie przecież nieodwołalna utrata władzy.

Nic wiec dziwnego, że Kaczyński ściąga posłów do klubu PiS gdzie tylko może. W ten sposób pod jego sztandary zaciągnęła się Monika Pawłowska, która jeszcze niedawno była posłanką Lewicy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Prawdziwe eldorado czeka jednak na grupkę posłów, którzy jeszcze niedawno byli członkami Porozumienia Jarosława Gowina. Stworzyli oni efemeryczne stronnictwo – Partię Republikańską – i czekają na profity.

I zapewne się doczekają. Mają stać się oficjalnie częścią rządzącej Polską koalicji i dostać nowy, specjalnie dla nich stworzony resort – ministerstwo sportu. Wczoraj w tej sprawie na nowogrodzkiej odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli partyjni notable PiS. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki, szef MON Mariusz Błaszczak, szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef aktywów państwowych Jacek Sasin czy szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki.

A my zapłacimy za te koalicyjne zabawy.