Dyktatura ciemniaków. 

Wczoraj policja odebrała dziennikarzowi “Gazety Wyborczej” telefon i komputer. Pretekstem był donos, że z jego adresu IP ktoś groził politykowi PiS.

Reklamy

W rzeczywistości była to próba zastraszania dziennikarzy, a być może także próba ustalenia co dziennikarz wie i kto był jego źródłem.

Działania policji ośmieszył były szef CBA Paweł Wojtunik, jednym wpisem pokazując nadgorliwość i bezprawność działań policji.

Jakoś nie przyszło funkcjonariuszom do głowy, aby zarekwirować sprzęt należący do Michała Dworczyka, aby sprawdzić czy był on autorem publikowanych obecnie maili, rzekomo wykradzionych przez hakerów.

Owe maile bowiem dowodzą szeregu przestępstw Dworczyka i jego rozmówców. Jak chociażby antydatowanie dokumentów, przekraczanie uprawnień i tłumienie krytyki prasowej.

źródło: Twitter

Poprzedni artykułGiertych kpi z kradzieży w resorcie Ziobry. “Za drobne 2 miliony działacz PiS chętnie opisze problem”
Następny artykuł5 tys. zł za wypowiedzi dla TVP. Należało się, bo w końcu zdał maturę?