Jarosław Kaczyński od sześciu lat nie prowadzi wojny tylko z jednym krajem: z Rosją. Pytanie brzmi: dlaczego?
Odpowiedź może tkwić w spotkaniach Kaczyńskiego z rosyjskim szpiegiem. Na początku lat 90-tych prezes PiS przez półtora roku przyjeżdżał do mieszkania szpiega na Saskiej Kępie i pił z nim wódkę. Z tych spotkań, po których Kaczyński stał się zajadłym wrogiem Wałęsy, KGB zapewno ma nagrania, zarówno audio jak i wideo. I być może to te nagrania są podstawą do trzymania Kaczyńskiego w szachu.
W Moskwie mogą być też inne nagrania, ze spotkań Kaczyńskiego z oficerem WSI. Bardzo intymne, mające pokazywać stosunki obu panów. O nagraniach tych mówił m.in. Jan Piński, redaktor naczelny Wieści24.pl w swoim filmie o orientacji seksualnej Kaczyńskiego, za co zresztą został przez prezesa PiS pozwany.
Jeśli Rosjanie kontrolują Kaczyńskiego to jasne staje się jego dążenie do konfliktów z Unią Europejską i kierowanie Polski w stronę wyjścia ze wspólnoty. Wyjście z UE to wprost realizacja polityki Rosji wobec Europy.
Kaczyński wojuje z:
1) Niemcami
2) Francją
3) Czechami
4) Stanami Zjednoczonymi
5) W. Brytanią
a nie wojuje z:
6) Rosją.
Oto ukazał się znak wielki na niebie…
Zaprawdę powiadam Wam, chodźcie, a patrzajcie jak Kaczyński wojuje z:
1) Niemcami
2) Francją
3) Czechami
4) Stanami Zjednoczonymi
5) W. Brytanią
a nie wojuje z:
6) Rosją.
Oto ukazał się znak wielki na niebie…#SłowoNaNiedzielę— Tomasz Urbaś (@TomaszUrbas) October 3, 2021