Ziemkiewicz wysłał córkę do Anglii, bo wie, że w Polsce nie czeka ją nic dobrego.
Jeśli masz dziecko w wieku szkolnym, to zapewne zastanawiasz się jak mu zapewnić jak najlepszą przyszłość. A sytuacja nie jest prosta. Wielu rodziców stoi przed dramatyczną decyzją o wysłaniu dziecka poza granice Polski, by nauczyło się języków i mogło zapewnić sobie lepszą przyszłość. Nawet propisowski publicysta, Rafał Ziemkiewicz, wysłał swoją córkę na Oksford. Nie bez powodu.
Polska dzisiaj nie oferuje nic poza chaosem, zniszczeniem i kłótniami. Przyszłość dzieci w szkołach i uczelniach pod rządami Czarnka rysuje się w czarnych barwach. I to dosłownie. Ideologia zastąpiła rozum, puste propagandowe hasełka zastąpiły rozwój a wszechobecna propaganda wmawia Polakom, że jest dobrze. Gdyby było tak dobrze, jak telewizja i pisowski internet próbują nam wmawiać, to nie musieliby w ogóle o tym mówić.
Ale ludzie tego dobrobytu nie czują. Ludzie myślą jak swoim dzieciom zapewnić jak najlepszą przyszłość i zastanawiają się co zrobić. Bo mieszkania drożeją, o domach nie ma co marzyć, sytuacja w edukacji jest tragiczna a rynek pracy się kurczy. Bieda rośnie. W tej sytuacji uczelnia w Anglii, w USA czy nawet w bardzo odległych krajach to dobre rozwiązanie. Bezpieczne dla dzieci.
A co oferuje polska szkoła w XXI wieku? Ciemnotę i głupotę, durne książeczki osób tuszujących pedofilię i pustkę intelektualną. I to nie jest wina nauczycieli tylko Kaczyńskiego, Zalewskiej czy Czarnka.
źródło: FB