Donald Tusk o Polexicie. Marsz na Polexit jest projektem serio!

– Jarosława Kaczyńskiego zawsze bardzo irytowało, to było właściwie dla niego nie do zaakceptowania, że są jakieś ograniczenia dla jego woli – mówił ma antenie TVN 24 Donald Tusk.

Lider opozycji komentował orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o wyższości polskiej konstytucji nad prawem unijnym. Wyrok zapadł po tym, jak Mateusz Morawiecki kilka miesięcy temu skierował wniosek w sprawie zbadania zgodności z konstytucją niektórych zapisów Traktatu o UE.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– W Polsce mamy dzisiaj do czynienia z władzą, która po pierwsze w swoim rdzeniu jest antyeuropejska albo co najmniej eurosceptyczna. Samego Jarosława Kaczyńskiego zawsze bardzo irytowało, to było właściwie dla niego nie do zaakceptowania, że są jakieś ograniczenia dla jego woli. Czy one są wewnętrzne, czy to jest konstytucja, czy to są niezależne sądy, czy Unia Europejska. On nie spocznie dopóki nie wyzwoli siebie samego z tego typu ograniczeń. Dlatego nie mam żadnych wątpliwości, że wyjście Polski z UE jest częścią jego strategicznego myślenia  – mówił Tusk.

– Trybunał pani Przyłębskiej właściwie publicznie ogłosił, że Konstytucja RP i traktaty unijne są ze sobą niezgodne i że właściwie nasze członkostwo w UE należy uznać za nielegalne od samego początku –przekonywał były premier.