– Jarosława Kaczyńskiego zawsze bardzo irytowało, to było właściwie dla niego nie do zaakceptowania, że są jakieś ograniczenia dla jego woli – mówił ma antenie TVN 24 Donald Tusk.

Lider opozycji komentował orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o wyższości polskiej konstytucji nad prawem unijnym. Wyrok zapadł po tym, jak Mateusz Morawiecki kilka miesięcy temu skierował wniosek w sprawie zbadania zgodności z konstytucją niektórych zapisów Traktatu o UE.

Reklamy

– W Polsce mamy dzisiaj do czynienia z władzą, która po pierwsze w swoim rdzeniu jest antyeuropejska albo co najmniej eurosceptyczna. Samego Jarosława Kaczyńskiego zawsze bardzo irytowało, to było właściwie dla niego nie do zaakceptowania, że są jakieś ograniczenia dla jego woli. Czy one są wewnętrzne, czy to jest konstytucja, czy to są niezależne sądy, czy Unia Europejska. On nie spocznie dopóki nie wyzwoli siebie samego z tego typu ograniczeń. Dlatego nie mam żadnych wątpliwości, że wyjście Polski z UE jest częścią jego strategicznego myślenia  – mówił Tusk.

– Trybunał pani Przyłębskiej właściwie publicznie ogłosił, że Konstytucja RP i traktaty unijne są ze sobą niezgodne i że właściwie nasze członkostwo w UE należy uznać za nielegalne od samego początku –przekonywał były premier.

Poprzedni artykułSzef „Gazety Polskiej” twierdził, że jest psychologiem klinicznym. Uniwersytet: Sakiewicz nie figuruje jako absolwent Wydziału Psychologii
Następny artykułPolitycy PiS o modernizacji polskich Sił Powietrznych: To błąd!