Leszek Miller celnie kpi z Kaczyńskiego. To musiało boleć!

Leszek Miller mocno zareagował na zabawy Jarosława Kaczyńskiego prawem i przy okazji przyszłością naszego kraju.

– Jak na instytucje UE reakcja jest błyskawiczna. Kaczyński wywołał chyba większą wojnę, niż się sam spodziewał. Chcieli sobie zrobić ognisko z zapałek, a za chwilę się okaże, że przy okazji spalili cały dom – zakpił były premier z planów Kaczyńskiego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Kaczyński tak zaciekle broni Izby Kontroli Nadzwyczajnej, bo to ona ostatecznie zatwierdza ważność wyborów – dodał Miller.

– Przed Polską są trzy możliwości. Dostosować Traktat do Konstytucji, dostosować Konstytucję do Traktatu, albo wyjść z UE. Ze smutkiem stwierdzam, że najbardziej realna jest ta trzecia możliwość – przekonuje polityk.