Czy Przemysław Czarnek jest głupcem czy może tylko cynikiem?

Tłusty, odrażający, pełen ideologicznych uprzedzeń, minister Czarnek jest albo głupcem albo wyrachowanym cynikiem.

System edukacji w Polsce? Najlepszy w Europie. Nie mam kompleksów – mówi Czarnek. Na to jest tylko jedna odpowiedź: To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości – napisał Bertrand Russell. 

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Czarnek zachowuje się jak głupiec albo cynik, przesiąknięty obrzydliwa ideologią partyjny watażka, którego poziom w ocenie wielu nauczycieli bardziej nadaje się pod powiatową budkę z piwem niż do urzędów. Edukacja za czasów Czarnka ma się bowiem coraz gorzej a los nauczycieli jest wyjątkowo smutny. Zarabiają realnie coraz mniej, coraz więcej każe im się uprawiać polityki oraz ideologii.

Czarnek jest przy tym fizycznie odrażający – wygląda jak obżartuch, który nie zajmuje się niczym więcej poza konsumpcją…