Klęska Morawieckiego w Parlamencie Europejskim. Nikt nie dał się nabrać na kłamstwa premiera

To największa porażka premiera od lat. Nietęgą minę miał Mateusz Morawiecki dzisiaj w Parlamencie Europejskim. Jego przemówienie zostało odebrane fatalnie, zawierało kłamstwa, które zostały błyskawicznie dostrzeżone i szeroko skomentowane przez europosłów.

Oto niektóre słowa, jakie usłyszał Morawiecki:

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zrobiliście z Polski pośmiewisko. Ubieracie się w patriotyczne piórka, a nimi nie jesteście. Pan to Pinokio w rękach prezesa na Nowogrodzkiej – usłyszał Morawiecki od Łukasza Kohuta.

UE to nie klub czytelniczy ani nieudane małżeństwo. Pana rząd ma tendencje autorytarne. Nie dziwi mnie, że kwestionujecie wartości europejskie, gdy te was nie interesują. Są to megalopańskie tendencje, a ich czas przeminął – powiedziała María Eugenia Rodríguez Palop.

Szkoda, że nie miał odwagi przyjechać prawdziwy mocodawca, Jarosław Kaczyński. Nie wykorzystał pan szansy, by się zrehabilitować. Zaatakował pan wspólnotę. Wpisał się pan w obrzydliwą retorykę pana koleżanek i kolegów. Proszę nie wciskać nam kitu, nie damy się nabrać na fałszywe zwycięstwa – krytykował Morawieckiego Robert Biedroń.

Dążycie do rządów absolutnych, manipulując. Nie debatuje pan z nami, zwraca się do pan do Polaków, by robić dalej zamieszanie – ostro krytykowała Morawieckiego Sylvie Guillaume.

Rząd PiS zachowuje się jak kacyk, okupant na zwycięskim polu, a wola partii jest nadrzędnym prawem, zwycięzca robi, co chce – powiedział Maite Pagazaurtundúa.

Padło też wiele słów na temat marionetkowej roli Morawieckiego i bycia przez niego narzędziem w rękach Kaczyńskiego.