Kaczyński ma dość Morawieckiego? Roszady w PKO BP przygotowują zasadnicze zmiany w rządzie?

Jak podaje portal Onet, to Jarosław Kaczyński wyegzekwował rezygnację szefa PKO BP Jana Emeryka Rościszewskiego.

Rościszewski uchodzi za człowieka blisko związanego z Mateuszem Morawieckim. Jego odejście oznacza, że Morawiecki traci wpływy w zarządzie największego polskiego banku. W ten sposób dokończono by zmian, jakie zapoczątkowało odejście z PKO BP Zbigniewa Jagiełły, bliskiego przyjaciela Morawieckiego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nowym szefem PKO BP ma zostać Iwona Duda, która była prezes Alior Banku. Politycznie kojarzona jest ze środowiskiem Radia Maryja i SKOK-ów.

Zmiany zaczęły się z chwilą, kiedy elity partyjne PiS uznały, iż chcą mieć większą kontrolę nad pieniędzmi które znajdują się w PKO BP. Jagiełło im to uniemożliwiał. I dopóki Morawiecki miał mocną pozycję w partii, Jagiełło był nie do ruszenia. Jego odejście jest wyrazem spadku znaczenia szefa rządu w obozie władzy.