PiS szuka nowego ministra rolnictwa. Czas ucieka, a rzeczywistość na wsi skrzeczy. Kilka liczb: miliard mniejsza perspektywa środków europejskich, ponad 30 mld mniej nakładów z budżetu krajowego i nadal zero z KPO – mówili dzisiaj w Sejmie ludowcy.
Sytuacja w rolnictwie jest tragiczna. Jeszcze kilka miesięcy i duża część podmiotów produkujących żywność upadnie. Już nawet powołanie mityczne go Narodowego Holdingu Spożywczego nic nie da – powiedział Krzysztof Paszyk.
Ludowcy podkreślają, że za czasów PiS dramatycznie zwiększyły się koszty uprawy roli. Przeciętnego rolnika nie stać już ani na nawozy, które kilkukrotnie podrożały, ani na paliwo do ciągników, którego cena wzrosła o blisko 40% w ciągu ostatniego roku. Tymczasem ceny artykułów rolnych w skupie są bardzo niskie.
Wygląda to tak, jakby Kaczyński chciał zniszczyć rolnictwo, doprowadzić do ruiny – podsumowują ludowcy.
💬 PiS szuka nowego ministra rolnictwa. Czas ucieka, a rzeczywistość na wsi skrzeczy. Kilka liczb: miliard mniejsza perspektywa środków europejskich, ponad 30 mld mniej nakładów z budżetu krajowego i nadal zero z KPO.
🍀@KrzysztofPaszyk
📍Sejm pic.twitter.com/uoimk7165r— 🍀 PSL (@nowePSL) October 20, 2021