Senator Jan Maria Jackowski w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl przyznał, że wcześniejsze wybory parlamentarne są raczej mało prawdopodobne.
– Tego oczywiście nie można wykluczyć, ale w obecnej sytuacji to jednak mało prawdopodobne, ponieważ rząd decyduje – niewielką, ale jednak w miarę stabilną większością w Sejmie. Nie sądzę więc, żeby była konieczność przeprowadzenia wyborów, tym bardziej że ich wyniki jest niepewny – mówi Jackowski.
– Jeśli po przyspieszonych wyborach Prawo i Sprawiedliwość nie byłoby w układzie rządzącym, to nastąpiłaby tzw. depisyzacja Polski oraz nie papierowe, lecz realne rozliczenia. Być może to by oznaczało poważne problemy dla niektórych ważnych dziś urzędników państwowych – dodaje senator.
Strach przed odpowiedzialnością przyczyną utrzymywania wypalonego wewnętrznie rządu Zjednoczonej Prawicy? Taka diagnoza brzmi przygnębiająco.