Jarosław Kaczyński jest starym, schorowanym człowiekiem, utrzymywanym w bańce informacyjnej przez swoich najbliższych współpracowników. W swoim otoczeniu ma co najmniej pięciu kandydatów do przejęcia władzy. Jest Morawiecki, Ziobro i Błaszczak. Pozostałe dwie osoby bardziej się kryją ze swoimi ambicjami.
Co więc się stanie, kiedy Jarosław Kaczyński umrze? W PiS rozpocznie się wojna o władzę, z użyciem haków i teczek na niespotykaną skalę. Będą w nią zaangażowane wszystkie służby specjalne, z CBA i ABW włącznie. Sytuacja, w której PiS będzie pozbawiony prezesa, jest idealnym momentem na spisek i przejęcie władzy.
Najmniejsze szanse w tym sporze będzie miał Mateusz Morawiecki. Jest wyjątkowo nielubiany przez większość działaczy. Jego antypatyczna, zimna postawa, zjednała mu wielu wrogów w partii. Duże szanse ma Mariusz Błaszczak, ale on może zostać ograny przez teczki Ziobry. Nie zapomnijmy też o duecie Kamiński – Wąsik, którzy trzymają palce na cynglu CBA. Oni mogą załatwić każdego polityka, który im się nie spodoba i dlatego Morawiecki zostanie raczej odstrzelony z kandydowania.
Jarosław Kaczyński jest według naszych informacji w coraz gorszym stanie. Przysypianie na konferencji prasowej Błaszczaka, fakt że nudnej jak flaki z olejem, to bardzo zły sygnał o jego zdrowiu. W tym wieku zwiastuje to bardzo duże problemy…