2500 kawiarenek internetowych chce stworzyć rząd PiS. Zapowiedź tak idiotycznego programu wyszła z ust Andruszkiewicza. Czy to kolejny przekręt, na którym ktoś ma zarobić duże pieniądze czy może sposób na prowadzenie kampanii wyborczej na wsi?

Kawiarenki miałyby rzekomo służyć do walki z wykluczeniem cyfrowym. Ten pomysł jest naprawdę tak głupi w XXI wieku, że trudno aż komentować go na poważnie. Trudno bowiem przypuszczać że młody człowiek, jakim jest Andruszkiewicz, wymyślił tak absurdalny sposób na zwiększeniu zasięgu dostępu do sieci w Polsce.

Reklamy

Jedno jest pewne. Jeśli ktoś przez przypadek skieruje takiego potworka do realizacji, to z całą pewnością PiS będzie musiał podwyższyć podatki, bo to bardzo kosztowna zabawa. Ktoś na tym na pewno zarobi, a partia Kaczyńskiego będzie miała kolejne 2500 miejsc do obsadzenia swoimi działaczami.

Szkoda tylko, że za te idiotyzmy musimy płacić my wszyscy.

Poprzedni artykułWirtualna Polska współpracuje z władzą? Krzysztof Suwart wiecznie żywy
Następny artykułPaliwo podrożało o ponad 30%. I nadal idzie w górę