Nie ma praktycznie dnia, by media (przynajmniej te niezależne od władzy) nie przynosiły informacji dotyczących kolejnych międzynarodowych „wpadek” Prawa i Sprawiedliwości.
Na przykład w amerykańskim Kongresie odbyła się debata dotycząca stanu demokracji w Polsce. Postawiono tam wniosek, by rozważyć wycofanie wojsk amerykańskich z naszego kraju.
Naliczana jest już także kara miliona (sic!) euro dziennie za dalsze funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jednocześnie poseł Kowalski ze Zjednoczonej Prawicy ujawnił prawdopodobną datę referendum dotyczącego obecności Polski w UE, które chce przeprowadzić PiS.
– Kongres USA dyskutuje o możliwych sankcjach na Polskę i wycofaniu wojsk amerykańskich z naszego kraju. Tego samego dnia PiS ustami posła Kowalskiego wskazuje 2027 rok jako datę referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii. Tak wygląda zdrada stanu – skomentował Donald Tusk.
Kongres USA dyskutuje o możliwych sankcjach na Polskę i wycofaniu wojsk amerykański z naszego kraju. Tego samego dnia PiS ustami posła Kowalskiego wskazuje 2027 rok jako datę referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii. Tak wygląda zdrada stanu.
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 4, 2021