Jak profesor Jacek Barcik chciał zrobić dobrze PiS i Zbigniewowi Ziobrze.

Reklamy

Profesor Jacek Barcik, kandydował na urząd polskiego sędziego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz). Znany z bardzo krytycznych wypowiedzi o działaniach władzy PiS w wymiarze sprawiedliwości, nie mógł raczej liczyć na rekomendację zespołu, któremu szefował Piotr Wawrzyk wiceminister spraw zagranicznych, którego PiS chciał zainstalować na funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich.

W piątek o 17.09 zamieścił wpis pt.  “Dlaczego mec. Giertych myli się w sprawie Międzynarodowego Trybunału Karnego”.

Chodziło o wniosek mecenasów Romana Giertycha, Jacka Dubois i Mikołaja Pietrzaka o ściganie zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych przez ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę, jego zastępcę, prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego.

Pan profesor ma oczywiście prawo mieć taką opinię, ale wypadałoby być precyzyjnym i zarzucić w tytule pomyłkę mecenasom Romanowi Giertychowi, Jackowi Dubois i Mikołajowi Pietrzakowi.

Tymczasem profesor Barcik arbitralnie uczynił z mecenasa Giertycha “prowodyra” i odpowiedzialnego, a z dwu innych znakomitych prawników bezwolnych i bezrefleksyjnych wykonawców jego woli.

W tej sytuacji, gdy zobaczyłem 23 godziny później pełen żalu wpis prof. Barcika, że rząd PiS wybrał swoich kandydatów do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ale nie podał kto to. Skojarzyłem ten wpis, z wcześniejszym pośpieszeniem na ratunek rządowi i personalnie Zbigniewowi Ziobrze.

Szczególnie utwierdził mnie w tym fragment wpisu, w który profesor Barcik podał, że owo pismo iż rząd wybrał swoich przedstawicieli do EPTCz “dostał w tygodniu”.

Robiło to wrażenie leczenia kaca moralnego po wcześniejszej krytycznej opinii na temat wniosku do Hagi o ściganiu Ziobry i próby podkreślenia dla czytających, że te dwie historie nie mają związku ze sobą.

Czy mają? To wie tylko profesor Barcik, który nie pytając nawet kolegów adwokatów o to czym się kierują w swoich wniosku do Trybunału w Hadze o ściganie Ziobry, postanowił wesprzeć nadwyrężone dobre samopoczucie tego ostatniego.

Jeżeli mają to warto wcześniej sprawdzić czy druga strona rozumie “wist”, bo można rubla nie zarobić, a cnotę stracić.

Jan Piński

Autor jest redaktorem naczelnym Wiesci24.pl

 

 

 

 

 

 

 

Poprzedni artykułEuroposeł PiS wypędzał demony. Twierdzi, że widział opętanego plującego gwoździami [VIDEO]
Następny artykułJak powstały media PiS? Taśmy Amber Gold pokazują kulisy