Poważna wpadka propagandy PiS. Na granicy mniej policji niż przed domem Kaczyńskiego

Propaganda PiS działa nieudolnie. Nikt nie zwrócił bowiem uwagi na fakt, że na granicy, przed imigrantami, stoi znacznie mniej policjantów niż … przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Jednak zdjęcia nie kłamią i pokazują, że bezpieczeństwo dyktatora jest dla władzy dużo ważniejsze, niż bezpieczeństwo Polski.

Wystarczy spojrzeć powyżej. Tysiące uzbrojonych po zęby funkcjonariuszy, setki radiowozów, pełna gotowość bojowa – to wszystko przed domem Jarosława Kaczyńskiego. A na granicy? Garstka. I tak ma wyglądać owa obrona granicy?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia ze skoordynowaną służb specjalnych na granicy a ośrodek sterowania tym wszystkim znajduje się na Łubiance w Moskwie. Tam rozgrywa się geopolityczne szachy, a jednym z celów tej rozgrywki jest utrzymanie Kaczyńskiego u władzy.

Za każdym razem, gdy słupki poparcia dla PiS spadają, na granicy pojawiają się imigranci i rozpoczyna się pozorowana “wojna”.Kto w rządzie jest owym moskiewskim łącznikiem? Na trop tej osoby być może przypadkiem wpadł Tomasz Piątek, autor książek o politykach PiS.

Rosja ma swój żywotny interes w utrzymaniu Kaczyńskiego i Ziobry u władzy. Wyjście Polski z Unii Europejskiej będzie drugim największym sukcesem Putina po Wielkiej Brytanii. Dla nas oznacza początek końca obecności w Europie.

Witajcie w dzikiej Azji.