A to dobre! Poseł Zjednoczonej Prawicy uważa, że za kryzys migracyjny odpowiada Moskwa i… Berlin

Tego jeszcze naprawdę nie grali, chociaż posłowie rządzącej koalicji przyzwyczaili nas do dziwacznych koncepcji politycznych.

Wszystkich jednak pobił Janusz Kowalski, który w rozmowie z portalem DoRzeczy uznał, że problem z migrantami to „scenariusz napisany w Moskwie i wspierany w Berlinie”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– W to gra Władimir Putin i jego sojusznicy w UE – Niemcy i Austria wspierani przez takich polityków jak Donald Tusk – twierdzi Kowalski, odpowiadając na pytanie, czy kryzysem na granicy polsko-białoruskiej powinny się zająć organy Unii Europejskiej.

– Żadnych rozmów z Putinem! To jest scenariusz napisany w Moskwie i wspierany w Berlinie – dodaje poseł Solidarnej Polski.

Z takimi politykami, bliskimi władzy, naprawdę mamy się czego bać! By przeciwstawić się wyimaginowanym wrogom, naprawdę są gotowi podpalić Polskę.