Kariera młodego, bo dopiero 30-letniego Jana Kanthaka z Solidarnej Polski nabrała rozpędu. Został właśnie wiceministrem aktywów państwowych.

– 12 listopada wicepremier Jacek Sasin wręczył Janowi Kanthakowi powołanie na sekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych – poinformował zdawkowo resort w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej.

Reklamy

Wstrzemięźliwość nie powinna nas dziwić. Kanthak ma się zajmować przecież nadzorowaniem spółek skarbu państwa oraz gospodarką złożami kopalin. Tymczasem w jego życiorysie próżno szukać doświadczenia związanego z tymi poważnymi sprawami gospodarczymi. Kanthak zasłyną zaś z walki z „ideologią LGBT”.

Słowem kwalifikacje Kanthaka do sprawowania takiej odpowiedzialnej funkcji są raczej nieznane. Za to jest to człowiek „od Ziobry”… I to wystarczyło by szef resortu, Jacek Sasin, przyjął go z otwartymi rękoma.

Poprzedni artykułKomorowski trafnie o tym, jak PiS zawłaszcza patriotyzm. Przy okazji wbił mocną szpilę Kaczyńskiemu
Następny artykułGiertych chce, aby opozycja złożyła ofertę Dudzie. Amnestia w zamian za odsunięcie Kaczyńskiego od władzy już w przyszłym roku