Michał Dworczyk chciał koniecznie wystąpić po Morawieckim na Litwie i powiedzieć, że TVP Wilno to jego dziecko, za którym chodzi 10 lat. Premier się na to zgodził.

Tych dwóch panów łączy bardzo dziwny układ. Dworczyk ugrywa przy Morawieckim swoje interesy i realizuje bardzo dziwne projekty. Jaki cel miałby w przekonywaniu Polaków na Litwie, że to on chodził za stacją TVP Wilno?

Reklamy

Sprawa nabiera więcej sensu gdy zrozumiemy, że to były wiceminister MON za czasów Macierewicza. Macierewicz, Dworczyk i Semeniuk działali razem a związki tych trzech postaci ze wschodem są przedmiotem śledztwa dziennikarskiego Tomasza Piątka. Fakty, które wychodzą na światło dziennie, mogą przerażać.

Być może na Litwie rozgrywana jest wielka operacja budowania na nowo wpływów wschodnich. Trop jest wart szerszej analizy i zbadania.

Poprzedni artykuł“Pizdusie z uniwersytetów”. Doradca wspiera atakowanie studentów?
Następny artykułPijacka afera szefów służb. Agent CBA, przyjaciel ministra koordynatora, próbował zamordować oficera BOR nożem