Ktoś cyniczny mógłby powiedzieć, że problem z migrantami na granicy z Białorusią jest wyraźnie na rękę Zjednoczonej Prawicy.
Dołująca w sondażach, przeżarta korupcją i kolesiostwem partia jest przekonana, że propagandowo eksploatując realny problem odzyska wigor. Stąd jej politycy są przerażeni, że ponad ich głowami Niemcy i Francja rozwiążą graniczny kryzys.
Prezydent Duda już zresztą zapowiedział, że nie uzna żadnych ustaleń jakie rząd Niemiec zawrze z prezydentem Łukaszenką.
– Wyglada na to, ze władcy państwa PiS najbardziej są przerażeni perspektywą szybkiego rozwiązania problemu na granicy – zauważył Tomasz Lis. – Wtedy zostaną z drożyzną, Covidem i nieuchronną katastrofą sondażową – dodał naczelny „Newsweeka”.
Wyglada na to, ze władcy państwa PiS najbardziej są przerażeni perspektywą szybkiego rozwiązania problemu na granicy. Wtedy zostaną z drożyzną, Covidem i nieuchronną katastrofą sondażową. https://t.co/WPcmYDQK2G
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) November 17, 2021
Pamiętajmy o tym, ile razy zobaczymy czy usłyszymy polityka PiS opowiadającego o grozie, jaka się czai za granicą z Białorusią.