Jacek Sasin ma się bardzo dobrze. Tusza, uśmiech, samozadowolenie go nie opuszczają. Nic dziwnego, że na konferencjach z optymizmem mówi o pracy w spółkach skarbu państwa. Jednak w tym zadowoleniu trafiła mu się freudowska wpadka:
“Spółki Skarbu Państwa dają przykład, że pracę i rodzinę można pogodzić. To są działania, które już mają miejsce. Mam nadzieję, że będzie ich więcej” – powiedział Sasin w czasie jednej z konferencji.
Rzeczywiście, działacze PiS doskonale godzą rodzinę z pracą w spółkach skarbu państwa. Kolesiostwo i nepotyzm są tam na porządku dziennych. Wicepremier Sasin wie to doskonale, w końcu sam zapewne bierze udział w wielu rozmowach na temat obsady spółek.
Szkoda tylko, że na całym tym procederze tracą Polacy.
💬Wicepremier @SasinJacek podczas debaty #PracodawcaProFamilia: fundamentem państwa są silne rodziny. Spółki Skarbu Państwa dają przykład, że pracę i rodzinę można pogodzić. To są działania, które już mają miejsce. Mam nadzieję, że będzie ich więcej. pic.twitter.com/zQVESNbcDo
— Ministerstwo Aktywów Państwowych 🇵🇱 (@MAPGOVPL) November 22, 2021