To że Morawiecki widzi siebie już na fotelu szefa PiS jest oczywiste dla wszystkich, którzy chociaż trochę interesują się polską polityką.

– Mateusz Morawiecki marzy o funkcji następcy prezesa Kaczyńskiego. To jest oczywiste, bo przecież kulturalny i obyty w świecie człowiek nie opowiadałby takich bzdur na co dzień – zauważył prof. Marek Belka w rozmowie z portalem naTemat.

Reklamy

Morawiecki ma jednak jeden, ale za to zasadniczy problem: inflacja. Tylko w listopadzie wynosiła ona 7,7 proc.!

– W pierwszych latach funkcjonowania rządu PiS przynajmniej makroekonomiczne proporcje nie były jeszcze naruszone w taki sposób, żeby prowadziły do destabilizacji, a teraz no cóż, idziemy w kierunku pełnej destabilizacji gospodarczej. Ja pamiętam, że kiedyś poznaliśmy Mateusza Morawieckiego jako autora strategii odpowiedzialnego rozwoju. On sam już chyba zapomniał o tym, że coś takiego istnieje – przypomniał Belka.

Słowem, za senne marzenie Morawieckiego zapłacimy wszyscy. Dosłownie.

Poprzedni artykułPolexit w trzeciej kadencji PiS?! Kaczyński nie może wygrać kolejnych wyborów!
Następny artykułTusk mocno o Kaczyńskim. „Twórca ohydnego systemu politycznej korupcji”