Solidarna Polska, szukająca zbliżenia z Konfederacją i poparcia wśród elektoratu antyszczepionkowego, desperacko walczy o życie.
Plan Kaczyńskiego jest bardzo prosty: przejąć jak najwięcej posłów tego ugrupowania a Ziobrę zniszczyć jak Gowina. Kaczyński dysponuje profilem psychologicznym szefa SP, przygotowanym przez służby Kamińskiego i wie na czym może grać. Ziobro rozpętał więc wojnę z Unią Europejską, która ma przykryć jego niekompetencję i wpadki w systemie sądownictwa. Wojna ma być też przykrywką dla problemów w Funduszu Sprawiedliwości, zwanym też funduszem wyborczym Ziobry.
Ziobro przegra wszystko, bo Kaczyński chce się go pozbyć dokładnie w taki sam sposób jak kiedyś Leppera a dzisiaj Gowina. Solidarna Polska jest prezesowi PiS zbędna i kosztowna, bo jej członkowie zajmują najśmieszniejsze miejsca w rządzie, ale blokują je innym.
Operacja „Za ziobro” trwa już bardzo długo i Kaczyński jest coraz bliżej celu. Blokuje go tylko świadomość posiadania przez Ziobrę kwitów na niego samego. W końcu afera Dwóch Wież nie jest wyjaśniona a Ziobro może ją odpalić jednym ruchem ręki. W momencie gdy straci stanowisko prokuratura generalnego i ministra możliwości takiej mieć nie będzie.
Rozgrywka Ziobro – Kaczyński zacznie się już niedługo.
Na razie ludzie Ziobry ostro atakują Morawieckiego, który ma być wyrzucony z rządu. Ciekawy gorący polityczny czas.