Łukasz Mejza przyniósł pecha PiS. Ten polityk związany z Adamem Bielanem stał się symbolem wszelkich bolączek Zjednoczonej Prawicy. Medialne informacje o kolejnych skandalach rzekomo związanych z jego przedsięwzięciami gospodarczymi skutecznie niszczą wysiłki partyjnej propagandy.
Jak podał portal rp.pl do prokuratury w Zielonej Górze wpłynęło właśnie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez związaną z Mejzą firmę. Dotyczy art. 286 Kodeksu karnego polegającego na… oszustwie. Chodzi o działalność firmy Vinvi NeoClinic, która miała oferować leczenie na nieuleczalne choroby, takie jak Parkinson czy Alzheimer.
Reklamy
Mimo pojawiających się kolejnych zarzutów, PiS nie zdecydował się na odwołanie Mejzy z zajmowanego stanowiska wiceministra sportu. Jego głos jest bowiem zbyt ważny dla podtrzymania chwiejącej się rządowej koalicji.
Sam Mejza uważa, że wszelkie oskarżenia mają charakter czysto polityczny. I są „nierzetelnym atakiem na jego wizerunek i dobre imię”.