Mariusz Błaszczak człowiek bez „zdania, charyzmy i autorytetu”. Za to oddany Kaczyńskiemu

Mariusz Błaszczak. Fot. YT
Mariusz Błaszczak. Fot. YT

W najnowszym numerze tygodnika „Newsweek” sporo uwagi poświęcono szefowi MON, Mariuszowi Błaszczakowi. Człowiekowi, który Kaczyńskiego zna 30 lat. I jemu całkowicie zawdzięcza swoją karierę.

– Nie ma zdania, charyzmy, autorytetu. Wszystko, co osiągnął w polityce, zawdzięcza Jarosławowi Kaczyńskiemu. W tym tkwi klucz do jego dzisiejszej pozycji, a być może i przyszłej – pisze na łamach tygodnika Renata Grochal.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Był grzecznym chłopcem na zapleczu Kaczyńskiego. Miły, niewyróżniający się ambicjami,
absolutnie wierny prezesowi – ocenia posłanka PO Joanna Kluzik-Rostkowska. – Jeśli są jakieś decyzje polityczne do podjęcia, to z pewnością konsultuje je z Kaczyńskim albo myśli, co by Jarosław powiedział – dodaje.

– Nie poda w jakąkolwiek wątpliwość decyzji prezesa, jest lojalny i posłuszny do bólu. Nigdy nie wykazał nawet przebłysku najmniejszej „zbrodnio myśli”. Zdanie prezesa jest jego zdaniem – zauważa z kolei polityk PiS (anonimowo rzecz jasna).

No cóż, to wszystko są najwyraźniej kwalifikacje pozwalające zrobić piękną karierę!