Leszek Miller twardo: Mamy w Polsce inflację afer

W rozmowie z Moniką Olejnik były premier, Leszek Miller nie ma złudzeń, dlaczego wiceminister Mejza może śmiać się Polakom w twarz i nie składać dymisji. Chociaż oczekują jej dosłownie wszyscy. Z małymi wyjątkami…

– Mejzy broni nie tylko minister sportu. Gdyby Kaczyński powiedział słowo, to tego osobnika dawno by już nie było. Mamy inflację afer. Każda następna afera robi coraz mniejsze wrażenie – mówi Miller.

Reklamy

Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. 

– Czego się nie dotkniemy, to widzimy jak Polska jest degradowana. Gdzie nie spojrzymy to widzimy pisowski skok na stanowiska i pieniądze. Kiedyś walczyła mafia wołomińska z pruszkowską. Dzisiaj walczą ze sobą mafie wewnątrz PiS. A to wszystko kosztem obywateli – dodaje były premier.

I wszystko wskazuje na to, że tak będzie aż do 2023 r.