Kłamca premierem, minister sprawiedliwości chce wyjść z UE. Polski rząd jest zepsuty i śmierdzi zgnilizną władzy

Mateusz Morawiecki to kłamca z co najmniej dwoma wyrokami za swoje kłamstwa. Można więc mówić już o kłamstwie patologicznym. Minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, to z kolei człowiek, który nie chce nadzoru nad swoimi działaniami przez Unię Europejską i praktycznie otwarcie głosi hasła związane z Polexitem. Czy Polski nie stać na lepszy rząd? Szczególnie, że obecna władza jest chora z nadmiaru pychy i chciwości.

Donald Tusk powiedział ostatnio, że władza PiS gnije a wokół siedziby na Nowogrodzkiej unosi się fetor. Ten obrzydliwy zapach Kaczyńskiego i jego koleżków obecny jest też na Woronicza czy Placu Powstańców w Warszawie. I wszędzie tam, gdzie smród dosięga. Brudny i śmierdzący jest każdy, kto dla nich pracuje i z nimi współpracuje.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


To jest coś gorszego niż błoto, to ekskrementy władzy. Politycy PiS, Solidarnej Polski oraz ich propagandziści zapychają sobie nosy pieniędzmi i starają się tego gnicia nie czuć, ale doskonale wiedzą, że to do nich dotrze wcześniej czy później.

Obrzydliwy smród, ciągnący się od władzy, zatruwa w Polsce atmosferę. I tylko razem, jako całe społeczeństwo, możemy oczyścić powietrze. Oderwać tych kłamców od władzy, rozliczyć, postawić przed sądem. Odebrać niesłusznie zarobione pieniądze. I musimy to zrobić, albo Polska zginie, zatruta na dobre.

Bo dzisiaj władza pachnie najgorszym rodzajem zepsucia i ekstrementów. Czas na wielkie oczyszczanie, depisyzacaję Polski.