Posłanka Joanna Fabisiak potwierdza prawdziwość e-maili Dworczyka. “Spotkanie się odbyło w Sejmie. Była lekka rozmowa, czy nie chciałabym kandydować. Powiedziałam, że nie” – oświadczyła dziennikarzom.
W ten sposób mamy kolejne potwierdzenie, że e-maile Dworczyka są prawdziwe i odnoszą się do rzeczywistych wydarzeń, które miały miejsce w polskiej polityce. Korupcja polityczna, którą miał proponować minister Dworczyk polegała na próbie przeciągnięcia Fabisiak do PiS i zaproponowanie jej startu z dobrego miejsca (tak zwanego biorącego) na liście.
Reklamy
PiS chciał skorumpować politycznie Fabisiak bo reprezentuje ona polityczne centrum i ma duże poparcie wśród nauczycieli, którzy cenią ją za zaangażowanie w sprawy edukacji – wynika z korespondencji oraz komentarzy w sieci.
źródło: Onet.pl