Były premier, Leszek Miller jest przekonany, że opozycja może wygrać wybory i pokonać Prawo i Sprawiedliwość. Musi być tylko spełniony jeden warunek.

Reklamy

– Naprzeciw dobrze zorganizowanej PiS-u, choć widać tam małe zgrzyty, musi stanąć dobrze zorganizowana armia opozycji. A jak stanie jakieś pospolite ruszenie, w dodatku podzielone na jakieś małe bataliony, to PiS wygra trzeci raz. Jeżeli postanie jedna lista złożona z opozycji, to jest szansa na wygranie z PiS-em – powiedział Miller w programie „Newsroom” Wirtualnej Polski.

– Jeszcze jest trochę czasu. Obecny ruch na scenie politycznej jest przygotowaniem do tej ostatecznej rozgrywki, która nastąpi za dwa lata – dodał europoseł.

Miller mówił także o tym, kto powinien zostać liderem zjednoczonej opozycji.

– Zwykle jest tak, że na czele takiej formacji staje szef największego ugrupowania parlamentarnego, w tej sytuacji to jest jasne, kto jest szefem największego ugrupowania, ale czasami jak np. na Węgrzech, szuka się kogoś innego, trudno mi powiedzieć jak będzie. Dzisiaj tym nazwiskiem, które narzuca się samo przez się jest Tusk – przekonywał Miller.

Poprzedni artykułAwantura w rządzie. W tle szantaż Morawieckiego
Następny artykułNie dla Polexitu! Kosiniak-Kamysz: opozycja musi przejąć rolę ministra spraw zagranicznych i ratować Polskę