TVPiS stosuje rosyjskie metody wobec Brejzy? Kto stoi za atakami na opozycję?

Fałszywe SMSy, które zaprezentowała Telewizja Polska to powielenie schematu z Rosji, gdzie w taki sam sposób zaatakowano lidera opozycji, Nawalnego – ujawnił Krzysztof Brejza.

W żadnym z państw UE nie doszło do ataku na opozycjonistę przez tv „publiczną” bezprawnie zdobytą i sfałszowaną korespondencją. Ale w Rosji służby w 2016 sfałszowały wiadomościami Navalnego ze Skype’a i zaatakowano go tym w rządowym kanale Rossija 1 – napisał senator.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W sprawę fałszowania SMSów Krzysztofa Brejzy są prawdopodobnie zamieszane pisowskie służby specjalne oraz kilku pracowników telewizji publicznej. Komisja śledcza w nowym parlamencie będzie musiała wyjaśnić kto był politycznym zleceniodawcą tego ataku. Fałszywe SMSy to jedna z największych afer rządu PiS i Solidarnej Polski.

W kręgu podejrzeń znajdują się m.in. Jacek Kurski, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik – uważają internauci.

Rada Etyki Mediów publikację sfałszowanej korespondencji przyrównała do działań Służby Bezpieczeństwa w PRL. Rosyjskie metody oraz inspiracje pokazują jednak wyraźnie kto tak naprawdę stoi za całą sprawą.