Przekop Mierzei Wiślanej dla bogaczy. Zwykli Polacy nie będą tam pływać

Przekop Mierzei Wiślanej wydaje się być prezentem dla Jarosława Kaczyńskiego, który latem lubi popływać sobie jachtem lub dużą motorówką. Kaczyńskiego na to stać, bo za jego zabawy płacą wszyscy Polacy. Ale zwykłych ludzi stać na takie luksusy nie będzie. Przepłynięcie przekopem na Mierzei Wiślanej to sport dla bogaczy, posiadających własne jachty.

Dla kogo więc ten przekop? Nie ma on żadnego znaczenia militarnego, bo Polska nie ma istotnych baz wojskowych w tym regionie a zatoka wiślana jest zbyt płytka na ciężkie wojskowe okręty. Nasz kraj nie ma żadnego sprzętu wojskowego, który mógłby się tam poruszać, bo PiS zniszczył w zasadzie do końca Marynarkę Wojenną. Nie wpłynie tam okręt podwodny, nie mamy nawet lekkich patrolowców z bronią rakietową i maszynową.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przekop Mierzei Wiślanej jest dla bogaczy. Ludzie, których stać na własny jacht, to elita społeczeństwa. Polacy biednieją, nowe podatki Polskiego Ładu zwiększą ubóstwo jeszcze bardziej. Sytuacja jest tragiczna, a Kaczyński funduje sobie prezent. Megalomańskie podejście do przekopu najlepiej obrazu dyskusja na jego temat: PiS nie chciał nigdy uzasadnić tego pomysłu, opowiadając bajki o transporcie towarów.

Tyle, że tam nie ma co wozić. W Elblągu nie ma nawet portu, który by to obsłużyć a infrastruktura portowa świetnie funkcjonuje w Gdyni i w Gdańsku. Elbląg nie ma w logistyce żadnego znaczenia.

Stary dziad z Żoliborza będzie pływał sobie tam sam, śmiejąc się z Polaków. Bo jego stać. Nie ma rodziny, żony, dzieci, wnuków, nie miał nawet konta w banku. Całe życie żył na koszt Polski. Żenujące!