Mateusz Morawiecki bawi się w politykę i zajmuje własnym wizerunkiem, zamiast zająć się sprawami naprawdę ważnymi. Podwyżki cen ogrzewania o kilkaset procent, które zafundował wraz z Kaczyńskim Polakom sprawiają, że można go od dzisiaj nazywać premierem polskiej biedy i wielkich kłamstw.
Premier polskiej biedy Morawiecki to człowiek, który mówił w restauracji Sowa & Przyjaciele, że ludzie mają zapierdalać za miskę ryżu. Mówił też, że należy im obiecywać to co chcą usłyszeć a potem wygasać te oczekiwania. Był dwukrotnie sądownie skazany za kłamstwa.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
I ten bezczelny typ ma teraz czelność kogokolwiek atakować? Szczególnie Donalda Tuska, u którego był zaledwie marnym i miernym doradcą? Morawiecki, jako kłamca, nie powinien w ogóle otwierać ust. Premier polskiej biedy i wielkiego kłamstwa powinien natychmiast brać się do roboty, żeby ludzie nie tracili majątku swojego życia na… rachunki za gaz. A tymczasem PiS zafundował wspólnotom mieszkaniowym i spółdzielniom podwyżki rachunków po kilkaset procent! To PiS, swoją nieudolnością, głupotą i pychą spowodował, że Polacy stają się biedni.
To Mateusz Morawiecki jest premierem biedy. Nie tylko tej rzeczywistej, jest też premierem biedy umysłowej swojego ugrupowania. Premierem głupoty PiS, beznadziejności i braku perspektyw Polaków, premierem kłamstw polityków, premier od nielegalnych przestępczych podsłuchów.
A nade wszystko jest człowiekiem pozbawionym empatii oraz chorym na władzę. I dlatego musi zostać wyrzucony ze stanowiska premiera, osądzony i skazany. Za wszystkie kłamstwa, oszustwa, za śmierć tysięcy ludzi, którzy mogli żyć, za przekręty, za korupcję we własnym rządzie, za to, że oszukał wielokrotnie ludzi, za to że za jego czasów nielegalnie zaatakowano opozycję wojskowym oprogramowaniem. Powodów znajdą się tysiące, na długie lata więzienia.