Sylwestrem Marzeń prezes TVPiS walczył o pozostanie na stanowisku. Nie udało się? Konflikt w PiS

Jacek Kurski zostanie wyrzucony z funkcji szefa TVPiS, tak przynajmniej mówią osoby znające sytuację na Nowogrodzkiej. Prawdziwym powodem dymisji ma być afera podsłuchowa, co może oznaczać, że miał coś z tym wspólnego. Ale zanim poznamy szczegóły, jeszcze jedna zabawna dość historia zza kulisów władzy.

Według naszych informatorów, Kurski walczył o zorganizowanie imprezy na Sylwestra w Zakopanem, bo chciał pokazać Kaczyńskiemu słupki z zasięgami. I chwalić się nimi, co ma być tarczą antyzwolnieniową. Przy okazji kto miał zarobić to zarobił, ale to już tylko efekt uboczny.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kurskiemu jednak ów sylwester mocno nie wyszedł. Nawet w kulminacyjnym punkcie Polacy zignorowali TVPiS i raczej pomstowali na Kaczyńskiego i drożyznę niż cieszyli się z nadchodzącego Nowego Roku. Sylwester był smutny i przygnębiający dla bardzo wielu z nas.

Walka o Sylwestra była pełna tragikomicznych sytuacji, które doprowadziły do wrzenia w środowiskach skrajnych, współpracujących z PiS. Kurskiemu zarzucono m.in., że nie promuje białych gwiazd, tylko zaprasza jakichś obcych wykonawców. Nawet narodowcy za 3 miliony nie mogą mu tego wybaczyć.

Partyjnie Sylwester się nie udał, propagandowo również. Kurski znowu przegrał. Jak to mówią, nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.