Naukowiec ze Szkoły Głównej Handlowej Artur Bartoszewicz nie ma złudzeń, że inflacja wynika z błędów popełnionych przez szefa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego.
– Mamy również do czynienia z ogromnymi błędami polityki pieniężnej i zaniechań ze strony prezesa Narodowego Banku Polskiego, prof. Adama Glapińskiego, oraz Rady Polityki Pieniężnej. Niestety jest tak, że RPP spóźniła się z decyzjami, a prezes NBP przez długi czas zakłamywał rzeczywistość i mówił, że nie istnieje zjawisko, które wszyscy widzieli w statystykach GUS-u i odczuwali w swoich portfelach – przekonuje Bartoszewicz.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Naukowiec nie pozostawia nam także złudzeń. Jego zdaniem nie możemy liczyć na to, że sytuacja rychło się poprawi.
– Nie ma czynników, które wskazywałyby na to, że inflacja w Polsce radykalnie spadnie. Przez długi czas na pewno będzie się utrzymywała na podwyższonym poziomie – dodał.
No cóż, rok mamy całkiem nowy. Najwyraźniej potrzebujemy także nowej władzy.