Kuriozalne oświadczenie CBA w sprawie Pegasusa. Panika w obozie władzy

CBA nie zakupiło żadnego „systemu masowej inwigilacji Polaków” – czytamy w kuriozalnym i niepodpisanym oświadczeniu tej służby. Owo krótkie oświadczenie potwierdza w zasadzie wszystkie zarzuty, kierowane pod adresem Kaczyńskiego i Ziobry.

Pegasus nie jest systemem masowej inwigilacji Polaków. Pozwala podsłuchiwać i włamywać się do telefonów na bazie licencji na pojedynczy numer. Licencje są bardzo drogie a polskie służby specjalnej troski kupiły ich kilkadziesiąt. Nie ma mowy o żadnej masowości.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Oświadczenie CBA niczemu więc w rzeczywistości nie zaprzecza a raczej potwierdza zakup systemu. Jest niepodpisane, co dodatkowo budzi podejrzenia o nieczyste intencje i próbę rozmycia odpowiedzialności. Ma być zapewne pożywką dla pisowskich mediów, ale tak marna treść będzie ciężka do strawienia.

Oświadczenie jest też dowodem na potężne nerwy wewnątrz PiS i Solidarnej Polski: od paru dni Pegasus jest głównym tematem rozmów polityków tych ugrupowań. Wiedzą, że ta sprawa grozi im wieloletnimi odsiadkami.

Do tej pory ujawniono trzy przypadku inwigilacji Pegasusem. System nosił kryptonim Orzeł Biały i zaatakowano nim telefony prokurator Ewy Wrzosek, adwokata Romana Giertycha oraz szefa kampanii wyborczej KO z 2019 roku, Krzysztofa Brejzy. Według informacji

“W związku z doniesieniami mediów informujemy, że Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi swoje działania w oparciu o przepisy polskiego prawa. Kontrola operacyjna jest prowadzona w uzasadnionych i opisanych prawem przypadkach, po uzyskaniu zgody Prokuratura Generalnego i wydaniu postanowienia przez sąd. CBA nie zakupiło żadnego „systemu masowej inwigilacji Polaków”. Pojawiające się w tej sprawie opinie i komentarze są insynuacjami i nie mają poparcia w faktach. Wydział Komunikacji Społecznej, CBA” – napisało CBA.