Mateusz Morawiecki w dosyć nieudolny sposób próbował zaatakować Donalda Tuska. Uznał go bowiem za „premiera polskiej biedy”.

– Czy niemal siedmiokrotny wzrost wydatków kancelarii premiera za pisowskich rządów to również wina poprzedników? Może Mieszka I? – zauważył Marek Belka. Pokazując tym samym, w jak nieudolny sposób władza za swoje niepowodzenia ciągle próbuje obarczać Tuska.

Reklamy

Jeszcze mocniej ocenił Morawieckiego Leszek Miller.

– Jeśli Donald Tusk, zdaniem Mateusza Morawieckiego jest premierem polskiej biedy, to Morawiecki jest premierem polskich śmierci – napisał były premier.

Poprzedni artykułTusk stawia prognozę na 2022 r. „Wygrana wydaje mi się naprawdę realna”
Następny artykułKaczyński ma jeden cel: utrzymać władzę. Ma na to nawet sposób