Pegasus był używany wobec posłów Prawa i Sprawiedliwości – twierdzi senator Krzysztof Brejza. Potwierdzałoby to nasze doniesienia o inwigilacji niepokornych posłów, którzy chcieli odejść z PiS i głosować przeciwko Kaczyńskiemu. Podsłuchiwany miał być jeden z ministrów oraz posłowie niezadowoleni z ustawy Piątka Kaczyńskiego przeciwko zwierzętom.

Jeśli informacje Brejzy i naszych informatorów się potwierdzą, a wszystko na to wskazuje, bo CBA miało kupić kilkadziesiąt licencji na włamania do telefonów, to znacząco rosną szanse na powołanie komisji śledczej w Sejmie. Co najmniej kilku posłów PiS głośno zastanawiało się bowiem, skąd Kaczyński zna ich problemy i tajemnice, z którymi dzielili się tylko z najbliższymi. Podejrzewano podsłuch, ale w najczarniejszych snach żaden poseł PiS nie sądził, że ich szef włamuje im się na telefony.

Reklamy

Pegasus miał być używany również wobec kilku szefów państwowych instytucji oraz aktywistów i aktywistek – liderów protestów społecznych.

Poprzedni artykułWyobraźcie sobie Polskę bez PiS: kraj stabilny, rozwijający się
Następny artykułDoradca prezesa PiS kłamał o swoim wykształceniu. Został prezenterem TVP