40 mln złotych straty w 6 lat. Tak państwową spółkę doili publicyści PiS [FOTO]

Dojenie na państwowym.

Ponad 40 mln złotych straty netto w ciągu 6 lat zanotowała Presspublica. To spółka, która jeszcze kilka lat temu była państwowym podmiotem, wydawcą „Rzeczpospolitej” i „Uważam Rze”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kontrole nad nią przejęli w 2006 roku związani z PiS publicyści. W efekcie do spółki zaczęto zatrudniać przyjaciół, żony i kochanki polityków tej partii.

Natomiast „dziennikarze” zaczęli wypłacać sobie co miesiąc pensje w wysokości nawet 20-30 tys. złotych. W spółce zatrudniono nawet żonę wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego.

Po latach generująca gigantyczne straty spółkę przejął krakowski biznesmen Grzegorz Hajdarowicz. Gdy pracownikom zapowiedziano, że od 2013 roku pensje zostaną zmniejszone, to został okrzyknięty „niszczycielem”.

Co ciekawe, Sławomir Popowski, były dziennikarz „Rzeczpospolitej”, wygrał proces z Pawłem Lisickim, naczelnym tej gazety z nadania PiS. Sąd uznał, iż nazywanie Lisickiego gwarantem politycznych interesów PiS jest zasadne.

Obecnie Lisicki i m.in. Cezary Gmyz i Rafał Ziemkiewicz prowadzą prorządowy tygodnik „Do Rzeczy”.

Źródło: Rzeczpospolita